Mikołajki
6. grudnia – jak dobrze wiecie,
Święty Mikołaj chodzi po świecie.
Dźwiga swój worek niezmordowanie
I każde dziecko prezent dostanie.
A kiedy rozda wszystkim prezenty,
Wraca do nieba bardzo
uśmiechnięty.
Ho, Ho, Ho!!
Jak co roku, 6. grudnia w naszej ukochanej świetlicy, odwiedził nas Święty Mikołaj. Można sobie jedynie wyobrazić, że ubrany był w czerwoną pelerynę, niósł worek z prezentami no i oczywiście rózgą dla niegrzecznych dzieci. Ale w naszej świetlicy nie ma przecież niegrzecznych dzieci :-), są same aniołki, tylko bez aureoli. Jednego jesteśmy pewni, że na rózgę nie zasłużyliśmy, a na worek wypełniony prezentami i owszem.
Pani Mariola w tym roku sama przygotowała odpowiednie miejsce na upominki dla dzieci. Na drugi dzień pod drzewkiem z iglastych gałązek każdy z nas znalazł słodki upominek, a o obecności Mikołaja świadczyła świąteczna czapka umieszczona na gałązkach.
Wszyscy byliśmy zachwyceni niespodzianką. Jednak w tym roku czuliśmy mały niedosyt, gdyż brakowało nam buta, ponieważ jak mówi tradycja to w nim Mikołaj powinien pozostawić prezenty. W ubiegłym roku przygotowaliśmy ogromny but z wszystkich możliwych materiałów, ale zgodnie doszliśmy do wniosku, że nie to jest najistotniejsze w jaki sposób otrzymujemy prezenty, tylko to w jak miłej grupie się to dzieje…….
Dziękujemy!
P.S. Poniżej zdjęcie wspominanego w artykule buta.